czwartek, 27 października 2016

Mediolan / zakupy i jedzenie


Miłośnicy zakupów nie będą rozczarowani Mediolanem, to miasto to istny zakupowy raj! W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam najpopularniejsze miejsca w których można popaść w zakupowe szaleństwo oraz takie w których kalorie przestają mnieć znaczenie!

Galeria Wiktora Emanuela II to zdecydowanie najbardziej imponujący pasaż handlowy jaki dotąd widziałam. Znajdują się tu butiki takich domów mody jak Gucci, Louis Vuitton, Prad czy Versace a także księgarnia, kawiarnie i lodziarnia Savini. To w tej galerii  popełniłam małą zakupową zbrodnię i skusiłam się na piękny szal Gucci ( w takich okolicznościach czuję się usprawiedliwiona :) )




Via Montenapoleone to jedna z czterech ulic wyznaczających dzielnicę zwaną Złotym Kwadratem . Dla jednych enklawa mody i zakupów dla innych snobistyczne miejsce, które będą omijać szerokim łukiem. Dla mnie miejsce pełne inspiracji i pięknych ubrań na które przyjemnie chociaż popatrzeć. W obszarze Złotego Kwadratu znajdują się butiki min. Chanel, Dolce&Gabbana, Gucci, Hermes, Moschino, Armani.





Wnętrze butiku Gucci



Suknia marzenie...

W Mediolanie nawet Zara jest imponująca.

La Rinascente to 7 piętrowa galeria handlowa znajdująca się tuż obok placu Duomo. Znajdziecie tu...dosłownie wszystko!Od wyposażenia wnętrz przez jedzenie po kosmetyki, ubrania, torebki i buty. Wszystko to w formie otwartych pasaży dzięki czemu możemy swobodnie poruszać się między stoiskami światowych marek. Byłam tak zajęta bieganiem między stoiskami, że zrobiłam tylko zdjęcie choinki ( w październiku ! ). Wybaczcie....


Po zakupowym szaleństwie warto odpocząć w jednej z restauracji i przy lampce prosecco, ochłonąć i pogodzić się z nieco nadszarpniętym stanem konta.
Kiedy kupiliśmy bilety do Mediolanu zaczęłam szukać w internecie informacji o restauracjach w których warto zjeść i ku mojemu zdziwieniu znalazłam wiele opini o tym, że nie mam co liczyć na smaczną pizzę czy makaron. Nie chciało mi się w to wierzyć! I słusznie bo było PRZEPYSZNIE!!!!
W Cherleston Ristorante przy Piazza del Liberty jadłam najpyszniejszą pizzę na świecie. Koszt takiej pizzy to ok. 12 euro za sztukę.  



Obowiązkowe risotto


Lody i kawa we Włoszech smakują wyśmienici a ceny są naprawdę przystępne. Porcja lodów kosztuje ok. 2,7 euro, cappuccino ok. 2,2 euro a  espresso 1 euro. 





Aperol Spritz to ulubiony drink włochów, przepis jest bardzo prosty dlatego z powodzeniem można odtworzyć go w domu.
Wystarczą
3 miarki wina musującego Prosecco,
2 miarki likieru Aperol,
1 miarka wody gazowanej ( ja dodaję wodę musującą Cisowianka Perlage),
lód i plasterek pomarańczy.
Gotowe!

To już koniec naszej wycieczki po Mediolanie. Wkrótce pojawi się wpis o Como i oczywiście kolejne stylizacje.
Do zobaczenia!

niedziela, 23 października 2016

#swetrowelove


sweter theodderside
jeansy zara
kurtka zara
buty isabel marant etoile
torebka lv 

Spacerują po pięknym parku, doszłam do wniosku, że w sumie lubię jesień... za kolory, za długie wieczory z książką i za smakującą wyjątkowo dobrze o tej porze roku herbatę z miodem i cytryną. Za ciepłe swetry, botki i szale które na dobre zagościły w codziennych stylizacjach.
Jeszcze kilka lat temu kupując swetry kierowałam się głównie ich wyglądem, teraz większą uwagę zwracam na skład. Zależy mi, żeby w składzie była wełna dzięki czemu będzie mi po prostu cieplej.
To był zapewne ostatni moment, kiedy mogłam pozwolić sobie na tak wycięty sweter, od teraz już tylko płaszcze, czapki i ogromne szale :)
Do zobaczenia wkrótce!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


niedziela, 16 października 2016

Mediolan

 
Tegoroczne ferie jesienne planowaliśmy spędzić w Polsce i kiedy mieliśmy już wszystko poukładane stwierdziliśmy, że fajnie byłoby gdzieś "wyskoczyć" na kilka dni. Tym oto sposobem znaleźliśmy się w Mediolanie. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę, podczas gdy w Polsce padał deszcz my cieszyliśmy się piękną pogodą. Jednym słowem, zupełnie nieświadomie, przedłużyliśmy sobie lato!
 
W Mediolanie spędziliśmy trzy dni ,dodatkowo jeden dzień przeznaczyliśmy na wycieczkę do Como, ale o tym przygotuję osobny wpis. Było pięknie, pysznie i ciepło. Na początek jednak kilka słów o tym jak dojechaliśmy, czym się poruszaliśmy i  gdzie się zatrzymaliśmy.

1. Dojazd
 Do Mediolanu polecieliśmy liniami Ryanair z Warszwy Modlin do Bergamo, miejowości oddalonej około 50 km od naszego celu. Dojazd do centrum Madiolanu jest bardzo prosty, wystarczy wsiąść do jednego z autokarów czekających zaraz przy wyjściu z terminlu. Koszt biletu to 5 euro od osoby dorosłej i 3,5 euro od dziecka do 12 roku życia, kupując bilet w dwie strony oszczędzamy 1 euro od osoby. 17 euro i 50 minut później byliśmy w centrum włoskiej stolicy mody skąd metrem udaliśmy się do naszego hotelu.

2. Nocleg
Skorzystaliśmy ze strony booking.com ponieważ właśnie tu ceny były najbardziej korzystne. Wybraliśmy 4 gwiazdkowy hotel oddalony 9 stacji metra od stacji Duomo. Przy wyborze hotelu kierowaliśmy się przede wszystkim odległością od stacji metra.

3. Poruszanie się po mieście
Jak zawsze niezawodne okazało się metro, dojechaliśmy nim we wszystkie interesujące nas miejsca. Bilet kupimy w automatach na stacji metra, w razie pytań można liczyć na pomoc pracownika stacji, o ile mówi po angielsku ;)

4.Zwiedzanie
Wyjeżdżając z dziećmi staramy się znaleźć atrakcje które będą interesujące dla całej rodziny. Tak było z katedrą Narodzenia NMP, architektonicznym symbolem miasta. Katerdra znajduje się w samym sercu Mediolanu na Piazza del Duomo. Zdecydowanie warto wejść lub wjechać windą na dach katedry skąd roztacza się piękna panorama miasta a przy ładnej pogodzie widać Alpy. Dzieci były zachwycone! Sama wspinaczka wąską klatką schodową  okazała się nielada atrakcją a gargulce strzegące katedry były prawdziwym hitem.
 
 
 
 
 
 
 

Fani piłki nożnej nie mogą nie odwiedzić San Siro. Stadion im. Giuseppe Meazzy jest jedną z najsłynniejszych aren piłkarskich świata. Dojedziemy tu nowoczesną linią metra M5 która ostatnią stację ma bezpośrednio przy stadionie. Atmosfera na meczu jest niesamowita, włosi naprawdę głośno kibicują :) 
 
 

Galeria Wiktora Emanuela II to elegancki i zachwycający pasaż handlowy. Znajdziemy tu kilka butików luksusowych marek odzieżowych, kawiarnie i księgarnie. Największe wrażenie robi jednak 47 metrowa, szklana kopuła oraz posadzka z mozaiką przedstawiającą herb dynastii sabaudzkiej.
 
 
 

Zamek Sforzów i park Sempine to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Największą atrakcją były oczywiście gołębie (przecież w Oslo nie ma gołębi) i plac zabaw ( też brak w okolicy domu ;) ). Ponieważ mieliśmy wyjątkowo piękną pogodę spędziliśmy w parku niemal cały dzień. Dzieci bawiły się na placu zabaw a my popijaliśmy kawę w uroczej kawiarni.
 
 
 
 
 
 
 

Ten niepozorny budynek to słynny teatr operowy Teatro alle Scala swoim prestiżem porównywany z nowojorskim The MET. Nie spodziewałam się, że tak skromy i niewysoki budynek kryje w sobie tak bogate wnętrze mogące pomieścić ponad dwutysięczną widownię!
 

Piazza San Fedele, kościół św. Fidelisa i Aleksander w pogoni za gołębiem :)
 

Centralny punkt placu La Scala zajmuje posąg Leonarda da Vinci.  

Mediolan zrobił na nas zdecydowanie pozytywne wrażenie. To miasto kontrastów jest idealnym celem podróży zarówno dla miłośników zabytków jak i nowoczesnych obiektów. I chociaż historia przeplata się tu z nowoczesnością a na ulicach panuje zgiełk miasto ma niepowtarzalny klimat który czuć szczególnie delektując się espresso w jednej z uroczych, włoskich kawiarenek.

To jeszcze nie koniec naszej przygody, w kolejnym wpisie będzie kilka słów o jedzeniu i zakupach. Pojawi się też post o wycieczce do pięknego miasteczka Como.
Do zobaczenia wkrótce!